Dyskusja o Wałęsie, to nie jest, jak sugeruje Piętak, dyskusja o komuniźmie. To jest dyskusja o postkomuniźmie i państwie, które zafundował nam także Wałesa. Dyskusja o teczkach "Bolka", to de facto dyskusja o stanie państwa A.D 2016 roku. W jednej z notek dotyczących ujawnionych materiałów na temat agenturalnej przeszłości Wałęsy pytałem: jak to jest bowiem możliwe że szef bezpieki komunistycznego państwa, w rzekomo wolnym i demokratycznym państwie trzyma w domu materiały kompromityujące człowieka, który ponoć ten komunistyczny ustrój obalił?
Dyskusja o Wałęsie nie jest, jakby się mogło wydawać, dyskusją o jego haniebnych czynach z początku lat 70tych. Ta dyskusja dotyczy braku lustracji i fundamentów na jakich Wałesa, wspólnie z ludźmi byłego systemu zbudował państwo realizujące interesy wąskiej grupy osób.
Znakomitą ilustracją potwierdzającą moje tezy był dzisiejszy wywiad radiowy z Barbarą Nowacką. Nowacka stwierdziła, że ma dość teczek i należy je wszystkie ujawnić. Zapomniała dodać, że jeszcze kilka lat temu jej środowisko było totalnie przeciwne ujawnianiu teczek. Może nie pamięta dzisiaj hasła swojego ideowego kolegi w wyborach bodaj 1995 roku "Wybierzmy przyszłość". Jeszcze wczoraj zatem, jako reprezentantka pewnego środowiska była totalnie przciw pomysłom lustracji, dzisiaj, kiedy okoliczności przyrody się zmieniły jest już za.
Rozmowa na temat Wałesy jest zatem potwierdzeniem tez głoszonych przez oszołomów, a równocześnie pogrzebaniem narracji wypowiedzianej przez Kwaśniewskiego w wyborach 1995 roku "Wybierzmy przyszłość". Historia zawsze wróci. I dopadnie tych,którzy na kłamstwie chą budowa własne pozycjie i autorytet. I to kłamstwo wywali ich na śmietnik. Tak samo będzie z IIIRP.
To jest zasadnicza dyskusja o Wałęsie.
